Każdy dobrze wie, że o wiele lepiej się czujemy, gdy jest ciepło i grzeje słoneczko niż wtedy, kiedy pada
deszcz i za oknem jest szaro. Z tego powodu jesienią i zima wyjeżdżamy na wczasy do miejsc gdzie jest ciepło. Ale nie zawsze mamy na to środki. Część osób idzie raz na jakiś czas na
solarium, by odrobinę się pobudzić i mieć lepsze samopoczucie. Terapia światłem, jest bardzo rozpowszechnionym sposobem leczenia nie jedynie sezonowego przygnębienia, ale również stanów depresyjnych.
Dlatego sporo osób inwestuje w lampa antydepresyjna. Taka lampa daje możliwość robienia sobie systematycznie sesji doświetlających, które znakomicie wpływają na samopoczucie osoby poddającej się takiemu zabiegowi. Lampy te są ogólnodostępne. Ale wybierając lampę dobrze sprawdzić, czy lampy tej firmy posiadają atesty medyczne (zobacz też:
baterie lekarskie) i wpis do Rejestru Wyrobów Medycznych.
Światło pomaga w zwalczaniu depresji. Jesienna chandra, powtarzające się stany znużenia, ogólna apatia, trudności z zasypianiem, obniżenie aktywności psycho-fizycznej, wszystkie te zachowania mogą być związane z brakiem słońca.
słońce oraz dodatnia temperatura zachęca nas na początku wiosny do tego, żeby niekiedy ściągać kurtki. Może się to niestety zakończyć chorobą.
Jeżeli żądni ciepła oraz słońca, to niekiedy wystarczy nam kilka stopni na termometrze więcej, aby zapomnieć o przestrogach babci i rezygnować z kurtek i ciepłych szalików.
Słońce to siła do działania. Zresztą nie trzeba robić tu żadnego doświadczenia naukowego, wystarczy, że przypomnimy sobie jak wstajemy z łóżka, gdy za oknem świeci słońce i jak to jest w chwili, gdy za oknem jest szaro-buro i ponuro. Różnicę widać gołym okiem i sami doskonale wiemy jak się czujemy w obu przypadkach (przeczytaj szczegóły na Tak, więc kiedy brakuje naturalnego źródła światła za oknem dobrze kupić lampa antydepresyjna. Sporo ludzi z sezonowej chandry wpada w depresję. Kondycja psychiczna popada w ruinę, bo nie trudno zauważać same wady, gdy brak właściwej dawki słońca. Dlatego zamiast pogrążać się w otchłani beznadziejności, lepiej ogarnąć sobie odpowiednią dawkę światła, właśnie ze wsparciem lampy antydepresyjnej.